2018/02/05

Kotowice

Denkmal 1914-1918, Kotowice/Kottwitz, 05.02.2018
Kotowice/Kottwitz, 05.02.2018 r.

Podszedł do mnie mężczyzna, tak około 65-70 lat, który wcześniej chwilę wcześniej zauważył mnie parkując nieopodal swoje auto, jak walczyłem z ciężko pracującą głowicą dawno nieużywanego statywu, próbując jakkolwiek wypoziomować kamerę. W sumie to bardziej chyba podbiegł. 
- Co, dali nową tablicę? - oczami pytał i mnie i niewidocznego zza tuj pomnika
- Nie, chyba stare ciągle - odpowiedziałem z niepewnością.

No bo od czasu, kiedy zacząłem się pomnikami interesować, to niby nic się nie zmieniło.
tak było w 2008 roku, czyli tak samo, jak teraz, tylko tuje były maleńkie. Jednak na chwilę było też tak (i to też w 2008 roku). Czyli kamienną tablicą (pan mówił, że marmur, ale mi to wyglądało na konglomerat) przykryto kafelki. 

O to, co się stało z oryginalną tablicą - możliwe, że z czarnego szkła i trawioną czy piaskowaną - nie pytałem. 

Cholera! Właściwie to mogłem zapytać.

Natomiast muzycznie - kompletny sztos:

3 comments:

punktpotrójny said...

Mamy w okolicy podobny, we wsi Zatonie /Seitendorf/. Nie ma na nim tablicy, jedyne pomniki z zachowanymi inskrypcjami to te, które miały je wykute w litym kamieniu...
https://drive.google.com/file/d/1QgydKFpFjweVfc5Gut17wGzfDKH20uqd/view?usp=sharing

Wojtek Sienkiewicz said...

Dziękuję - to jest to Zatonie koło Turoszowa? Mam taki jeden pomnik, że nie mogę się doczekać chmur - konwersja na poziomie absurdu ponad przyzwoitość.

punktpotrójny said...

Tak, to jest Zatonie koło Turoszowa - choć Turoszów jako taki już nie istnieje, ale nazwa funkcjonuje w odniesieniu do kombinatu "Turów". Zamierzam sfotografować ten rejon raz jeszcze, uważniej i staranniej.