2011/03/07

nie patrz w dół


Przez kilkanaście lat chodziłem na spacery z psami "na tory". Teraz nie ma torów. Te brzozy miały pień o średnicy kredki w 1988 roku. Wtedy raz albo i dwa na dzień jechał tędy pociąg do huty, tartaku albo do zetenteku (na tajwan). Czasem nawet trafił się parowóz. Teraz są tu głównie śmieci.


Śmieci w głowie ma na bank osoba, która jest odpowiedzialna za dzisiejsze zakorkowanie Wrocławia. 25 minut w tramwaju, z którego nie można wyjść to marzenie każdego, kto się gdzieś spieszy albo nie lubi po prostu trwonić swojego czasu.


Jeden z niewielu nowych budynków we Wrocławiu, który bardzo mi się podoba, ale ja się nie znam na architekturze, więc nie uzasadnię wyboru.


Ptak.


A z Filipem Springerem znamy się już jakiś czas, ale zdalnie. Filip jest w dużej mierze odpowiedzialny za to, że polubiłem powojenny polski modernizm i zacząłem się temu zjawisku pilniej przyglądać i dokonywać własnych małych odkryć. Kto nie poznał Źle Urodzonych (klik), to ma szansę to teraz nadrobić. Wypiliśmy po kawie i okazało się, że dobrze nam idzie narzekanie, że świat jest zły, i tylko my (i nasi przyjaciele, i przyjaciele przyjaciół) jesteśmy dobrzy na tym łez padole.

1 comment:

Ula said...

25minut w korku w tramwaju? I co, nie chcieli już ludzie szyb wybijać?;)

Ostatnie zdanie jest najlepsze;].