2010/06/26

koniec etapu



A na jego ostati odcinek zapomniałem zabrać innych butów, niż sandały. Zimno, deszcz i ludzie w kapeluszach na asfalcie. Wygląda na to, że zakończyłem studia bakalarskie. Pełen ambiwalencji nie cieszę się z tego i nie smucę, choć proporcje są nierówne. Chciałbym, żeby to jeszcze nie był czas podsumowania.

Idę na śniadanie.

1 comment:

lukaszbiederman said...

tak czy owak, GRATULACJE !!!