2009/01/10

granice hobby - precyzyjny

Piąty dzień w wyrze. Mam już dość tego leżenia i tym bardziej dość choroby. Co mnie dziwi to to, że dostałem leki ponoć jeden stopień słabsze od plutonu, i dalej leżę. To nic strasznego, ale jeszcze takiego zapalenia górnych dróg oddechowych nie miałem. Cały dzień laptop grzeje pierzynę. Już nie chce mi się czytać o sztuce, kulturze, fotografii. Ani Fakebook'a. Zawsze chciałem robić modele. Po tym jak 7 stycznia na FB przeczytałem w profilu Jędrzeja coś o kolejce, zacząłem łazić po forach i szukać czegoś, co będziemy z synem robić w długie wieczory, żeby nie siedzieć przy kompie czy PS8 (następca PS2, PS3, PS4, PS5, Ps6, PS7). Przypadkiem wszedłem na forum konradus.com i tam dotarłem do wielostronicowego postu, w którym mężczyzna w średnim wieku o nick'u Precyzyjny relacjonuje budowę kartonowego modelu parowozu. Od 10.00 do teraz to przeglądam i jestem zafascynowany. A jestem mniej więcej w 1/3 całości. Musicie to zobaczyć. Kupcie piwo, czipsy, frytki, pizzę i inne gadżety. Przydadzą się.

Tu jest link do art. na forum.

Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś taki ominął stanie przed moją eRBetką.

2 comments:

Jedrzej said...

Pomysl o makiecie modulowej. Jesli jeszcze nie wiesz co to jest koniecznie wygoogluj. Moglibysmy laczyc nasze moduly na beczfie...

Wojtek Sienkiewicz said...

ja już z nikim niczego na beczfie łączyć nie chcę:>