Będzie syn. W sobotę byliśmy na USG, pan Doktor-Operator stwierdził, że to chłop się rozwija w brzuchu mojej żony. Czy mnie to bardziej cieszy? Nie. Czy mnie to smuci? Nie. Cieszy mnie to, że jest zdrowe i mam nadzieję, że tak będzie. Problem jest innej natury. Otóż dla dziewuchy mieliśmy już gotowe imię (po 483545 wieczorach spędzonych na szukaniu kompromisu). Miała być Paulina. Teraz Gosia chce Mikołaja. Ja średnio. Ma ktoś lepszy pomysł? A może umysł mojego syna już dawno siedzi na bloggerze i może sam coś wpisze?
10 comments:
ja dla swojego mam trzy Stanisław, Ludwikalbo Janek
A Teodor?
albo Gracjan?? jest na topie ostatnio:)
Nie nie, Gracjan odpada:> mam złe doświadczenia z Gracjanami.
Za Teodora to by mnie syn zlinczował zapewne. Już widzę na żywo scenę z pewnego znanego serialu z lat '80: "Ojciec! Karcer!!!"
Rafał - i po problemie
Rafał - to może być początek problemów:)
Przygotuj się na problemy, ale spoko, najgorsze pierwsze 18 lat ;-)
no to może coś z Lecha Janerki - Damian ?
"...może byś tak Damian wpadł popedałować"
no i ciach...
Tymon :)
Post a Comment