2008/09/23

Poland Only


Nie ma jak niedziela pod komisariatem Policji w Oławie w ubiegłą niedzielę w porze obiadowej. Fota umieszczona powyżej oczywiście obiegła światowe zasoby sieciowe prędkością błyskawicy i siłą rażenia gromu (Gromu?). Nie ma się więc co dziwić, że wraz za nią rozeszły się w świat oświadczenia MSW, których fragment cytowany jest poniżej.

-------------------------------------------------------------------------------

OŚWIADCZENIE*

Rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oławie oświadcza, iż bijące rekordy popularności zdjęcie mężczyzny w stanie wskazującym na spożycie alkoholu nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. W wybitnie jasny sposób ukazana jest na nim stronniczość przypadkowego przychodnia wyposażonego w aparat Nikon D700, który, jak donosi blog Lokalnego Artysty, jest zbyt skomplikowanym w obsłudze narzędziem, by rejestrować rzeczywistość w sposób bezpośredni. Na podstawie wyspecjalizowanych for fotograficznych wiemy, że ta sytuacja mogła się nigdy nie wydarzyć, a Nikon D700 mógł mieć wadliwe oprogramowanie typu FIRMWARE, które dokonało ingerencji w plik obrazowy dając w efekcie obraz rzeczywistości, która nie miała i nie mogła mieć miejsca.

Porucznik Roman
-------------------------------------------------------------------------------

Jednak nie minęło kilka kwadransów, a w sieci pojawiło się kolejne oświadczenie, które odwołało poprzednie. Okazało się, że pomimo tego, że Nikon D700 na prawdę jest w stanie rejestrować rzeczywistość nieistniejącą, to tym razem tego nie zrobił. Porucznik Roman (Marek Roman) tłumaczy w nim, iż bohater powyższej fotografii zasłabł, gdyż ze skrzynki z zaworem gazu ulatniał się właśnie gaz, który doprowadził do chwilowej utraty przytomności przypadkowego przechodnia.

* Cała sytuacja opisana w poście została wymyślona. Wszelka zbieżność nazwisk jest przypadkowa. Bardzo szanują Oławską Policję, która wiele razy już mi pomogła. Na prawdę, to złoci ludzie. Muszę pisać powoli gwiazdki, bo nigdy nie wiadomo, kto co wpisze w google i potem nie doczyta reszty podniesie raban.

No comments: