Trzej Królowie swoich branż wyruszyli pod komendą Lokalnego Artysty na polowanie obrazowe. Uzbrojeni w szklane armaty samonaprowadzające się na dowolnie wskazany obiekt, podwozie zdolne do ultraszybkiego przemieszczania się po terenach Kotliny Kłodzkiej, poszukiwali kadrów. Kadry niestety skorzystały z naturalnej ochrony, jaką zapewniły im chmury, które skutecznie uniemożliwiły postanie kontrastu na tyle silnego, by ujawniły swoje walory. Generalnie dywersja.
Niemniej jednak pojawiło się kilka ciekawych konkluzji:
- w Kłodzku jest most, który nie jest mostem, jest ultrazabytkową kładką, ale się rozpada.
- przewodnicy po sztolniach są git, nawet na ciężkim kacu.
- mieszkańcy Kłodzka dziwnie się patrzą
- opel calibra musi mieć foliowane dywaniki ze wzorem ryflowanej blachy
- najlepsze pstrągi są w Górach Sowich
- ogród bajek nie jest fajny, ale Międzygórze jest masakryczne.
- Niemcy na szlaku mówią w zachwycie: Wunderbar; Angole: Beauty...; Polacy: O kurwa, zajebiste.
- Biegacze nie chcą się dać fotografować, bo nie ustoją przed eRBetką przez 3 minuty.
- Sunia potrafi jeść chrupki Pedegree, ale po 18 godzinach postu.
7 comments:
chlopaku, co Ty bierzesz i czemu sie nie dzielisz?
Normalnie, biorę jednego i drugiego i jedziemy w góry:)
a jak ich bierzesz?
a jak myślisz??
:)
nie wiem, jak to mi zawsze powtarzasz - ja jeszcze mlody jestem
;-)
No i sam widzisz... napisz jeszcze coś, a dorosłości nie doczekasz:)
hmmm.... czy mam to traktowac jako zapowiedz przyjazdu na Becve? Czy moze wybierzesz sie na daleki zimny wschod?
Post a Comment