2013/05/08

poniedziałek - środa


Hala Hutmenu przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu. Stan na 6.5.2013 r. Ponoć trzeba już odliczać, bo działkę z zakładem kupił deweloper, który ma nadzieję, że wybuduje tu osiedle mieszkaniowe. Jeśli ktoś jest spoza Wrocławia, powinien się spieszyć. Przy halach stoi też budynek biurowy i piękna wieża ciśnień, idealna jak z fotografii Becherów.


Już jest ten czas, gdy o 7.00 można iść na rower w krótkich spodenkach i nie zmarznąć. Środa to idealny dzień, żeby przejechać przez Wiązów. Targ wszystkiego na wschodniej stronie rynku.

Dzisiaj trzech kierowców chciało mnie zabić. Dzisiaj im się nie udało skurwysynom. Jeśli kupię kiedyś jakąś kamerkę outdoorową, to tylko po to, by rejestrować skurwysyństwo i głupotę na drodze. Nie tylko z pozycji siodła. Chyba konieczna jest jakaś krucjata przeciwko idiotom, bo jeśli na 40 km jest ich tylu, to ile ich musi być na wszystkich drogach?

Muza: Daedelus.

1 comment:

Krzysztof Eberle said...

Spoko, w niedziele też grzecznie wypierdalałem na żwirowe pobocze, bo sie jakiemuś lolkowi z przeciwka zachciało wyprzedzać. Gdy sie mijaliśmy odwrócił głowę w drugą stronę, udając, ze mnie nie widzi...