

fot: Sławoj Dubiel
Właśnie dostałem maila od Sławoja, że Oławska warszawska super się wywołała i dobrze rokuje. Niebawem skanowanie i obrabiani. Było nie było w temacie polskiej części projektu jest półmetek. Jednak dopasowanie pory roku, miejsca, czasu, zdrowia i wszystkich rzeczy, żeby te foty wyglądały tak, jak tego sobie życzę - to karkołomne zadanie. Liczę, że do pierwszych liści w kwietniu 2012 polska część będzie zamknięta.
Jak zwykle - wielkie podziękowania dla Sławoja.
4 comments:
Co byśmy bez Tego Sławoja zrobili...
To biało-czarne coś do suszenia szitek gdzie można kupić???
to można tylko dostać w prezencie, o ile ma się dobrych kumpli :)
No cóż, pozostanę przy mojej suszarce z IKEA...
Post a Comment