2010/10/20

przed i po - ja tak nie wyglądam



Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.

Poszedłem wczoraj do (wg dawnej nomenklatury rzemiosła) fotografa. Ale to taki fotograf jak ja górnik. Pani sprzedająca w centrum handlowym sprzęt ma taboret i diw lampy, co jedna świeci na niebiesko, druga na zielono. W środku, akurat na wysokości twarzy, krzyżuje się i kolor jest gówniany. Nic dziwnego, że moja i tak średnio atrakcyjna (to eufemizm) facjata wygląda na jeszcze mniej atrakcyjną. Nie wliczam antropologów. No i ten błysk w oku. Od razu widać, że za moment jedzie do szkoły. No brawo.

25 zł.

No comments: