2008/03/25

Pan Ratownik GOPR i inni

Marcin M. w drodze na realizację materiału zdjęciowego
dla pisma o biznesie na szlaku koło Międzygórza, 16.03.2008 r.

Przyjechał z kolegą Pawłem O. z Warszawy.

Pan Ratownik GOPR spotkany na szczycie Wielkiej Sowy, 15.03.2008 r.
Przyjechał na dyżur z Wrocławia.

Tomek R. na drodze na szczyt Wielkiej Sowy, 15.03.2008 r.
Przyjechał ze mną na mały spacer po górach.



Warto przytoczyć komentarz do tych nowych fotografii, jaki ukazał się na łamach poczytnego ogólnopolskiego dziennika. Otóż redaktor działy kultury i sztuki napisał dość odkrywczy komentarz do powyższych prac:

"...Lokalny Artysta kolejny raz zaskoczył fanów swoich fotografii. Po spektakularnym powrocie do pracy w pełni analogowej, postawił na nową jakość obrazowania, postawił pierwsze kroki w dziedzinie, na obszar której do tej pory nie wkraczał. Na jego fotografiach pojawił się Człowiek. I to jaki człowiek! Zawsze ograniczał się do fotografowania znajomych, przyjaciół, rodziny. Tym razem wśród tych dokumentacyjnych poniekąd prac pojawił się przypadkowo spotkany obywatel. Oczywiście Lokalny Artysta nie skomentował tego wydarzenia w sposób, który by nas mógł zaskoczyć, niemniej jednak jest to kolejne potwierdzenie chęci zwrotu w sztuce. Parcie do przodu poprzez powrót do korzeni w przypadku tego konkretnego twórcy ma sens i rację bytu."

No comments: