2011/03/01

602. migawki z weekendu

















To już rekord. Trzeci wpis o jednym weekendzie. Ale znowu inny. Bystrzyca Kłodzka to piękne miejsce i wymaga, by wybrać się tam specjalnie dla niej. Innym razem to zrobię. Polecam wycieczkę. Koniecznie pociągiem. Kiedy w końcu trafiam w góry dostaję małpiego rozumu. Ale nie było łatwo do końca, więc mała obrazowa historia do tego.

- Wiesz, wkurwiłem się, bo zabrałem książkę do pociągu i chciałem przeczytać, ale nie mogłem.
- Dlaczego?
- Bo wstałem rano i bolała mnie lewa noga. A wiesz, że ja jestem hipochondrykiem.
- No i co?
- No i siedziałem w tym pociągu i albo czytając książkę czułem, że boli mnie dalej i czekałem, aż zator zablokuje mi płuca, albo jak już nie mogłem wytrzymać tych myśli to patrzyłem za okno pociągu...
- Pomogło?
- Nie, parzyłem za okno i było mi żal, że pewnie po raz ostatni na to patrze i umrę z dala od domu dusząc się w konwulsjach na gumolicie i nikt mi nie pomoże, bo cały się zasikam i tylko mnie okradną.
- Musisz coś z tym zrobić.
- Dla zabicia czasu wklepałem w telefonie w googla coś o zatorach i wyszło mi, że mam trzy objawy z czterech.
- Czyli ok?
- Ok, ale nie dawały mi spokoju te trzy.
Minęło kilka sekund, w tym czasie podjechali pod dom.
- Tu zostawiasz auto?
- Mhm. A co?
- A nic, nic. A jakby był potrzebny przejazd dla karetki?

3 comments:

Ula said...

Fantastyczny blog, od dawna szukałam takiego wśród polskich.
Dodaję do ulubionych.

Jared Szpakowski said...

Hi,

Great pics.

What & where is the place in picture 8?

Thanks

Wojtek Sienkiewicz said...

Hi Jared: http://www.muzeum.filumenistyka.pl/muzeum/