2010/08/25

Oława - Wrocław - Miłoszyce - Oława

Fajne w byciu maszynistą jest to, że jadąc przez najbardziej zawiłe tory masz świadomość, że ktoś Cię prowadzi.

Podróż z dzieckiem pociągiem jest takim samym wyzwaniem jak myśl, by polecieć gdzieś samolotem. Ja bpję się latać.

300 lat i znowu w granicach Polski. Kolega niedawno widząc piękno kilku okolicznych miast powiedział, że lepiej by to było oddać Niemcom.

Czasami budowanie tylko wygląda jak rozbiórka.

"Kto ma owce, ten ma co chce"

No comments: