2009/04/25

Mariusz

Nie mogłem się powstrzymać do poniedziałku, żeby to zeskanować. Przykleiłem na szybę okna pokoju i sfociłem. Stąd w tle widać sąsiedni budynek:). Na początku przyszłego tygodnia Mariusz pojawi się na hajresie. Zajebiście mnie wkurzyło to, że jest taka pogoda, a my w domu połamani przez przeziębienie. Młody się trzyma jeszcze.

No comments: