Pan Artur z Częstochowy jest kierowcą autokaru. Przywiózł do Kotliny Kłodzkiej ludzi na szkolenie/sympozjum/imprezę (nie dogadaliśmy na co), niemniej jednak na drodze, gdzie ledwo mijają się dwie mrówki my (ja i Paweł toyotą, pan Artur autokarem) mijaliśmy się kilka razy.
Fotka jest także dowodem dla mnie na to, że muszę mieć poziomicę.
Fotka jest także dowodem dla mnie na to, że muszę mieć poziomicę.
* * *
Światło: Paweł
No comments:
Post a Comment