2020/12/15

Radzieszyn/Ziegelhof

Radzieszyn/Ziegelhof, 11.12.2020
Nie mam żadnych źródeł, lecz widać ewidentnie, że to mocno przerobiony pomnik poległych w wojnie 1914-1918, pokryty płytami z lastryka. 

Posadowice/Postelwitz

 
Posadowice/Postelwitz, 11.12.2020

Tu jest niemal wszystko. Nie widać tylko po lewej stronie zebranych resztek nagrobków z przykościelnego cmentarza, nazywanego lapidarium. Nie widać po prawej pięknej żelaznej bramy i budynku za nią, który witał wjeżdżających na teren pałacu i gorzelni. Nie widać też ogrodzenia z wytłoczek, zapewne z odpadów produkcyjnych w Jelczańskich Zakładach Samochodowych. Widać od lewej pomnik poległych w I wojnie światowej, krzyż pokutny i pomnik poległych w wojnach z Francją, a w tle widać opuszczony pałac i gorzelnię.

Nowolesie/Polnisch Neudorf

Nowolesie/Polnisch Neudorf, 07.12.2020

Nie jestem w stanie namierzyć pochodzenia nazwy wsi, jednak z jakiegoś powodu, choć komisja ustalania nazw po 1945 roku miała ułatwione zadanie, nie przyjęto nazwy Polska Nowa Wieś (taka nazwa istnieje pod Opolem w gminie Komprachcice), ale nie sądzę, żeby to było powodem, bo pod Wrocławiem nazwy Osiek czy Marcinkowice ma kilka wsi. Przed 1925 rokiem wieś nazywała się Waldneudorf, czyli Nowolesie tu pasuje. Dlaczego Polnisch Neudorf był używany od 1925 r? Przy czym w latach 30. gdzie to było możliwe brunatni zniemczali wszelkie nazwy pozbawiając ich lokalnych konotacji językowych.

2020/12/14

Henryków/Heinrichau

 

Henryków/Heinrichau, 07.12.2020

Jeden z największych zachowanych pomników w znośnie upiornym zaniedbaniu. Kiedy pierwszy raz go namierzyłem - chyba w 2015 roku - w koło tonął w łupkach słonecznika, a na froncie nabazgrane nacjonalistyczno-ksenofobiczne hasła były jeszcze całkiem czytelne. To jest ten Henryków od pierwszego polskiego zdania zapisanego w języku czeskim. Ten. 

Źródło: polska-org.pl

Nowy Dwór/Neuhof

 

Nowy Dwór/Neuhof, 07.12.2020

Na mapie jest to oznakowany pomnik i na kilku kamieniach widać resztki napisów, ale nie znalazłem w sieci zdjęcia prezentującego oryginalny wygląd tego obiektu. Na szczycie musiała być też rzeźba przedstawiająca pietę. Kiedy szukałem odpowiedniego kadru, podeszła do mnie kobieta, która pracowała w ogrodzie za ogrodzeniem, powiedziała, że sąsiad ma na ogrodzie tę rzeźbę, że jak to rozbito i zaczęto roznosić, to on zabrał. I ma. I obiecała mi, że jak się skończy pandemia to mnie do niego zaprowadzi.


Czerńczyce/Frömsdorf/Fröhmsdorf

Czerńczyce/Frömsdorf/Fröhmsdorf, 07.12.2020

Mam jeszcze drugie ujęcie tego pomnika, ale choć widoczna jest w całości płyta z nazwiskami, to ucieka ważny detal piety, więc wolę to zdjęcie. Płyta i tak jest zerodowana dość mocno, choć da się rozczytać nazwiska. 


Sieroszów/Seitendorf

Sieroszów/Seitendorf, 07.12.2020

Źródło: polska-org.pl

Każdy raz w życiu, najlepiej rowerem, powinien przejechać się z Ząbkowic Śląskich (Frankenstein) boczną szosą do Ziębic (Muensterberg) przez Sieroszów (Seitendorf). Każdy.

Kowalskie/Schmitzdorf

Kowalskie/Schmitzdorf, 07.12.2020

O tym pomniku wyczytałem gdzieś w sieci, ale przy którejś awarii straciłem zapisane w przeglądarce linki i teraz nie mam pewności - szukać będę dalej. Wiosną tego roku, zaraz po lockdownie przejeżdżałem rowerem malowniczą drogą ze wsi Czerwieniec do Żelowic i przy drewnianym, pokopalnianym budynku, leżącym na przeciwko nieczynnej (a jakże) bocznicy kręcił się mężczyzna w średnim wieku, zagadałem, czy będę mógł kiedyś przyjechać zrobić poważniejszym aparatem zdjęcie pomnika, który znajduje się na prywatnej posesji obok tegoż drewnianego budynku. Nie widział przeszkód, więc wróciłem tam jakoś pół roku po tej rozmowie i - choć pies ujadał wściekle - nikt nie wyszedł. Zostało mi fotografowanie zza płotu. Na kamieniu białymi literami na czerwonym tle jest napisane "W XXV rocznicę powrotu ziem zachodnich do macierzy". Pod kamieniem płyta, na płycie orzeł. Orzeł - bez korony - obecnie ma zielone skrzydła od mchu. 

Gołostowice/Gollschau

Gołostowice/Gollschau, 07.12.2020

Gołostowice to piękna wieś położona przy drodze ze Strzelina do Niemczy. W ciągu ostatnich 3 lat przeszedł ogromną metamorfozę w stylu dość dyskusyjnym (link). Oryginał jeszcze w 2018 stał sobie zarośnięty roślinami i ciężko go było dostrzec. A teraz właściwy pomnik w miejsce tablicy z nazwiskami poległych otrzymał religijny wizerunek (ale pruskiego krzyża nie zniszczono), dodano elementy kamienne z łacińską nazwą wsi sprzed 1260 roku: Golostovici oraz współczesną charakteryzowaną na pismo runiczne, które pochodzi o plemion germańskich, także dobrze, że nie pojawiły się w tej instalacji hasła związane z "powrotem do macierzy". Do tego jest nowsza, mniejsza wersja pomnika z nazwiskami poległych na wojnie mieszkańców wsi Gollschau. Oryginalna tablica była już - wydaje mi się z przyczyn naturalnych - nieczytelna. No i jest też krzyż. 

Cieszę się, że jest to świadome związanie historii obecnie tu żyjących z historią tych, którzy tworzyli to miejsce. Nie mam uwag krytycznych do formy - to, że temat w ogóle podjęto unaocznia, że nie mamy wytworzonych modeli zachowania w takiej sytuacji. Przez lata - to ma miejsce do dzisiaj i chyba jest silne jak w końcu lat 40. ub. wieku - opowiadano bajki o tym, że "my tu nie przyjechaliśmy, myśmy tu wrócili" - jak ma miejsce na pomniku w Jordanowie Śląskim.

Dobrogoszcz/Dobergast

Dobrogoszcz/Dobergast, 07.12.2020
 

Mikoszów/Niklasdorf

Mikoszów/Niklasdorf, 07.12.2020

źródło: polska-org.pl

Brzeg/Brieg


Ten pomnik odnalazłem naj pierw przeczesując okolicę na obrazowaniu na podstawie skanów LIDAR, cały park na wschodzie Brzegu był zbiorem różnego rodzaju upamiętnień. Potem dopiero na niezawodnym "Hydralu" - obecnie polska-org.pl - zobaczyłem, że spory staw, który przez lata był zapuszczony, został zrewitalizowany. W miejscu filarów symbolizujących pięć lat działań wojennych, stoją obecnie betonowe donice, a fragmenty filarów koncentrycznie leżą za wzniesieniem. Po schodach i bocznych budowlach nie ma śladu.

Brzeg/Brieg, 6.12.2020

Brzeg/Brieg, 6.12.2020

Brzeg/Brieg, 6.12.2020

W Brzegu zachowała się piękna dzielnica mieszkaniowa, której centrum stanowiły koszary. Jest tam parę pięknych rozwiązań, które staram się pokazać moim gościom, kiedy się u mnie zjawiają. Niestety tego dnia nie zrobiłem zdjęć akurat tym obiektom, bo były wyjątkowo niefortunnie oświetlone, a ja czekam wciąż na zakup szerokiego szkła do Fuji GFX.

Brzeg, róg Wyszyńskiego i Słowiańskiej. 6.12.2020

Uwagę zwraca budynek na rogu ulic Słowiańskiej (a jakże!) i Wyszyńskiego. Powoli postępuje ich styropianizacja, która zamienia modernizm w termodernizm. Choć rozumiem konieczności energetyczne i komfort mieszkańców, to obawiam się, że te ślady po kulach niebawem zostaną pokryte kożuchem spienionego tworzywa sztucznego.

Brzeg, róg Wyszyńskiego i Słowiańskiej. 6.12.2020

Brzeg, róg Wyszyńskiego i Słowiańskiej. 6.12.2020

Jakoś z dekadę temu na tym blogu pojawiła się definicja stylu obowiązującego w Polsce w wielu dziedzinach twórczości, która funkcjonuje do dnia dzisiejszego. Autorem zwrotu może być Paweł Olejniczak i/lub Martin Gorczakowski. Nie pamiętam, bo chyba byliśmy pijani. Ale chuizm wszedł do literatury i działa. 

Termodernizm - termiczna modernizacja elewacji (ale także stolarki drzwiowej i okiennej) modernistycznych obiektów architektonicznych, która nadaje tymże obiektom karykaturalny charakter formą i/lub kolorem (patrz: pasteloza)

2020/12/04

Domasław/Domslau


Niemiecki pomnik upamiętniający poległych w wojnie 1914-1918 przebudowany na kapliczkę, Domasław/Domslau. 04.12.2020

Dolne zdjęcie to "bieda-shif", czyli geometrycznie korygowane w post produkcji. Natomiast Fujinon GF 50/3,5 pozwala na wiele. Praktycznie do przysłony f=18 nie ma śladów dyfrakcji, można nieco dalej odejść i po korektach geometrii jakość jest na wyśmienitym poziomie. Przy f=22 pojawia się delikatne zmiękczenie detali, które jeszcze jest do skorygowania, lecz dalsze domykanie to już jest gwałt na ostrości w porównaniu do tego, co ten obiektyw robi przy f=11, gdzie jest niewiarygodnie ostry. Podobno ostrzejszy jest tylko obiektyw GF 45/2,8 - jest też solidnie droższy. 

Galowice/Gallowitz

Zdewastowany niemiecki pomnik upamiętniający poległych w wojnie 1914-1918, Galowice/Gallowitz. 04.12.2020

Wszelkie prognozy pogodowe zawiodły. Kiedy idę na rower, jeśli jedna z aplikacji/stron podaje, że nie będzie lać, to wierzę tej prognozie, która jest mi na rękę. W przypadku zdjęć - większość musi przewidywać zachmurzenie. Choć przyznam, że praca z Fuji GFX50R udaje się nawet w takim "idealnym-do-gminnego-katalogu" oświetleniu. 

Rzeplin/Reppline

Niemiecki pomnik upamiętniający poległych w wojnie 1914-1918, Rzeplin/Reppline. 04.12.2020
 
Ten pomnik wynalazłem przy okazji pierwszej dłużej jazdy szosą po wiosennym lock-downie. Jazdy, która zakończyła się spotkaniem z dziko żyjącym szopem praczem, leniwie przechodzącym przed most w Oleśnicy Małej. Z kolegą Jackiem zatoczyliśmy pętlę przez południowe przedmieścia Wrocławia, które niczym nowotwór rozdymają granice wsi w bezkształtną masę opłoconych osiedli o nazwach tak głupich, jak czołowe "benefity" ich lokalizacji: "zaledwie kwadrans od centrum". Potem Ślężą, gdzieś na południe od Niemczy, potem Gromnik, Przeworno, Grodków i dom. I co zabawne, Rzeplin to jedyny nowy denkmal. W sumie też jeden z niewielu w ogóle na tej trasie, co pozwala zrozumieć, że zachowało się ich niewiele w jakiekolwiek postaci, z tego ułamka tylko mały procent to taki stan zachowania, choć krzyż został dorobiony raczej, jakby miał swoja "krzyżowością" pokonać jego "niemieckość. Na szczycie zapewne znajdował się albo pruski krzyż, albo orzeł. Za to dodano mniejszy pomnik z większym krzyżem w 2011 roku. Na tablicy słowa: "Pamięci tych, którzy po II wojnie światowej wbrew swej woli opuścili domy rodzinne, by tu znaleźć sobie i nam miejsce na ziemi". To akurat super i ani słowa o "praojcach" i "macierzach".