2013/04/26

czas się naprawić




Odwiedziłem dzisiaj człowieka od naprawiania kręgosłupa. 34 lata siedzenia na tyłku, albo siedzenia na tyłku na rowerze trochę mi zmasakrowało szkielet. Czas się naprawić. Ostatnie dwa dni to była walka z bólem, ale już jest poprawa. Znaczna. 

Dzisiaj też wsiadłem na chwilę na szosę i wieczorem przejechałem się po wsiach. Lubię to strasznie - szum opływającego powietrza, owady w otworach kasku, słodki zapach kwitnących przy drodze krzewów i lekko duszny zapach pieczonych na ruszcie kiełbas. Ale najlepszy jest taki jeden zapach, który jest nośnikiem fajnych wspomnień. Otóż niektóre środki chemiczne ochrony roślin pachnął tak samo, jak środki do konserwacji drewna, a ja jak byłem dzieckiem to bywaliśmy rodzinnie w Muzeum Wsi Opolskiej i ten zapach był tam znakiem rozpoznawczym. Jakoś zawsze mi się błogo robi przez ten zapach. Ten i benzyny - jako dziecko uwielbiałem procedurę tankowania. 

Muzyka:

No comments: