2016/11/25

Linia 262 - Wzgórze Gajowe

Gaj Oławski, 25.11.2016 r.

Bliskość lokalizacji ma swoje plusy - szybko wpakowałem się w obrastającą w mech Borę i z piszczącym sygnałem, że zbiornik paliwa jest niemalże pusty pogoniłem na górkę. Te dwa morenowe wzniesienia rozdzielone były nitką "kolei buraczanej", bo takim przydomkiem nazwali to jeszcze sami Niemcy. Udało mi się zrobić kilka kadrów, niestety zrobiła się "lampa" i trzeba było się zwijać, choć z lekką radością, bo jak nie ma pogody na zdjęcia, to można iść na rower. 

Na górce obecnie budowane jest coś, co jeszcze nie ma nazwy, ale na tę chwilę roboczo nazwę to "ośrodkiem badań odzyskiwalnych źródeł energii". Co chwila widać wystające z ziemi grube przewody, co ma pewnie związek z tym, że niebawem wzgórze zostanie całkowicie pokryte ogniwami fotowoltaicznymi. Często jeżdżę tędy rowerem (bo to jedyne górki pod domem, na których można sobie lekko podnieść puls) i mam nadzieję, że szutry łączące wiatraki nie zostaną odcięte panelowym ogrodzeniem od ogólnego dostępu.

Gdzieś tutaj był też przystanek kolejowy, jednak nie będzie on do namierzenia. Natomiast kawałek dalej Linia 262 była bohaterem pierwszego odcinka pewnego kultowego, polskiego serialu. Ale o tym we właściwym czasie.


No comments: