2011/10/23

Jakubowice - znowu



Ze Zbyszkiem dzisiaj ponownie odwiedziliśmy Jakubowice. Sens tych fot jest prosty, fotografujemy przestrzenie starych, poniemieckich terenów pałacowych z uwzględnieniem ich oryginalnego przeznaczenia. Tu akurat było jasne, żeby stojąc przed głównym wejściem do pałacu mieć widok na długi, około 500 m staw (ale wąski) z szerszymi miejscami (być może dla fontanny lub kosza z grzybieniami) i zwieńczony na końcu wysoką na około 10 metrów kolumną, która na szczycie nosiła jakąś rzeźbę, pomnik lub cokolwiek, co było dość cene, by to ukraść (no było niczyje, więc moje), albo co ktoś mógł wysadzić w powietrze (może czerwonoarmiści), którzy czasami sobie urządzali takie strzelania dla zabawy.

Myślę, że wyjdzie z tego coś dobrego. Myślę, że odpowie to na kilka pytań o dziury w lokalnej historii, albo zada kilka pytań, o których do tej pory nikt nie myślał.

To zdjęcie wypatrzył jakoś na końcu sierpnia 2010 Kuba Ceran, więc kradnę mu ten pomysł. Ale w słusznej sprawie. Wiem, że nie będzie mi mieć tego za złe.