2011/05/24

wysokie progi



Upał i wirusowa infekcja. Plusem chorowania w lecie jest mnie więcej stała temperatura. Ale są tacy, którym to i tak obojętne. Dzisiaj z Piotrem Komorowskim zaczęliśmy dość ciekawą dyskusję na temat niedawno zmarłego Miroslava Tichego (jego prac). To dość dziwna postać, bo z jednej strony to outsider, z drugiej jego życie to nie do końca świadomy wybór, ale pewna konieczność. Z jednej strony wielkie namiętności czy wręcz obsesje, z drugiej deprymująca niemożność. Czy Tichy był tym w czeskiej fotografii, czym Nikifor w polskim malarstwie?

No comments: