2009/07/12

koment urósł do rangi postu




Chciałem napisać o tym, że w piątek byłem z Gosią i Mikim na urodzinach u córki mojego Kuzyna Olka. Nie napiszę o tym. Miałem napisać też o tym, że wczoraj cały dzień robiłem nic i że pierwszy raz od 6 miesięcy byliśmy w kinie i łaziliśmy po wrocławskim rynku w nocy bez wyraźnego celu. O tym też nie napiszę. W końcu chciałem napisać o dzisiejszym dniu, bo ze szwagrem Marcinem zrobiliśmy małą trasę rowerową szlakiem pod oławskich pałaców i młynów. A i o tym, że w końcu jest weekend i ładna pogoda, a ja jestem zdrowy. Miałem napisać, że na koniec dnia suczka mojego ojca mnie zajebiście mocno ugryzła w udo i że z wielkim poświęcenie zasłoniłem własnym ciałem mojego Synka, który wywołał agresję opiekującego się dwoma szczeniakami pięciokilogramowego psa (suczki). Nie napiszę o tym. Także nie o tym, że boli mnie noga i nie o tym, że zaraz na plfoto umieszczę prowokacyjny z mojej strony bubel, który aparat zrobił za mnie sam, a jest tak śliczny, że aż nie mieści się w głowie.

Nic nie napiszę. Za dzisiejszy wpis, wkleję komentarz piątkowego wpisu o spotkanej w tramwaju Romskiej dziewczynie grającej na akordeonie. Wydarzyło się pod tym wpisem coś ważnego. O tym niżej.

Tłem jest obrazowym niech będą te foty zdekonstuktuowanego przystanku (wiaty) w Kurowie, na granicy powiatu Oławskiego i Strzelińskiego.

pacjent said...

Dając tym dzieciom pieniądze na pewno im nie pomagasz, przyczyniasz się zazwyczaj do ich żebractwa. A ksenofobia to duże uproszczenie



camelek said...

W rzeczy samej ksenofobia z żebractwem nie ma nic wspólnego.
Tak samo nie daje się Romowi złociaka jak nie daje się go polskiemu żulowi na wino czy Niemcowi na porschaka. A poza tym, dziecko miało na pewno mniej niż 18 lat i pracować ciężko nie powinno zwłaszcza w cywilizowanym kraju (podobno). A noszenie akordeonu to ciężka praca – wiem coś o tym bo jak miałem naście lat to się takiego kloca dość na nosiłem z koncertu na koncert.


Lokalny Artysta said...

wiecie co. mam to w dupie. nie powinno się jeździć autem w terenie zabudowanym więcej niż 50km/h. Drogi Pacjencie - nigdy nie jechałeś 55km/h?

Ksenofobia nie jest uproszczeniem, jest stanem faktycznym. Polacy są ksenofobicznym społeczeństwem. Jesteśmy tak samo ksenofobiczni jak każde inne społeczeństwo, bo ksenofobia jest naturalna dla naszego wychowania. Zaczyna się od dzieciństwa. Białe - dobro. Czerń - zło. Jak nie będziesz grzeczny to Cyganka Cię ukradnie. Dodaj to tego kawały o Żydach, Murzynach, Polaku, Tusku i Niemcu... masz arsenał pogłębiania ksenofobii. jeśli chodzi o użycie słowa ksenofobia to tak, to jest uproszczenie. Tak samo jak znak leżącej ósemki jest uproszczonym zapisem nieskonczoności.

No comments: